Dnia 13.07.2012 na morzu zmarł kapitan Tomasz Lewandowski – wielki żeglarz, wielki człowiek. Opłynął samodzielnie świat dookoła: pod prąd, na przekór wiatrom, na łódce, którą sam sfinansował i sam poskładał.
Ale nie ten wyczyn był dla mnie miarą jego wielkości. Był on wielki swoją madrością, bo trzeba Wam wiedzieć, że nie ruszył w swój wielki rejs dla miejsca w Księdze Guinessa lecz płynął, by lepiej poznać siebie i pełniej zrozumieć otaczający go świat.
Tomek był domorosłym filozofem pochłaniającym setki książek. Ten samotny rok na morzu poświęcił na rozmyślaniach o naturze ludzkiej i boskiej. Bóg zaś miał miejsce specjalne w sercu kapitana, gdyż wierzył on w jego moc sprawczą. „Jeśli nie wierzysz w Boga, nie wierzysz w siebie, a kiedy uwierzysz w siebie, możesz przenosić góry”. Z tą maksymą w sercu spełnił swoje marzenie i planował spełniać kolejne. Niestety…
Czytaj dalej
„Jeśli nie wierzysz w Boga, nie wierzysz w siebie, a kiedy uwierzysz w siebie, możesz przenosić góry”
4